wtorek, 24 grudnia 2013

ŚWIĄTECZNIE...

Bardzo długo mnie tu nie było, najpierw pokonała mnie potężna zmutowana angina, później dość niespodziewanie po 5 latach wróciłam do pracy, a na koniec, czyli tuż przed świętami moja najmłodsza córka przyniosła w prezencie świątecznym z przedszkola wiatrówkę :)
Ale mamy już święta, zdążyłam....

I właśnie z tej okazji życzę wszystkim z bliska i z daleka, 
cudownych pełnych magii świątecznych chwil, 
spędzonych z najbliższymi bez codziennego pośpiechu, 
w miłości i radości
WESOŁYCH ŚWIĄT

kilka migawek z naszego świątecznego domu....








piątek, 8 listopada 2013

Eustacha :)

Przedstawiam Wam Eustachę, moją nową królisię, która była prezentem urodzinowym dla przyszłej Pani stomatolog.
 Eustacha ma ok. 50cm wzrostu, lniane ciałko i bawełnianą kieckę.
 Mam nadzieję, że się podoba :)





Pozdrawiam listopadowo
Agnieszka

niedziela, 27 października 2013

Kolorowa jesień

Dziś będzie o tym jak swoimi paluszkami uczyniłam dwa kompleciki na jesień.
Milutkie i cieplutkie, puchate i kolorowe -komin z mitenkami w dwu wariantach kolorystycznych, w barwach jesieni i energetyczny turkusowy.
Kominy zrobione na drutach, mitenki na szydełku.







można zamówić w dowolnej wersji kolorystycznej :)
jasminowachtka@gmail.com

niedziela, 20 października 2013

Moje Królisiewo :)

Przedstawiam Wam rodzinkę sympatycznych Królików, pochodzi z mojej domowej pracowni i bardzo szybka się powiększa. Następni kuzyni i kuzynki chętnie poszukają nowych domów...


malutkie Rozalki


Klara

zawstydzone Eleonory


i kuzyn Felek


Zaproszenie do salonu

Jest niewielki i dzięki skosom sufitu całkiem przytulny. Tutaj najważniejszym meblem jest odziedziczony po babci mojego M dębowy kredens z kryształowymi szybkami. W ogóle salon jest miejscem na różne pamiątki. Są tu portrety mojej ukochanej Babci Marianny i jej mamy Cecylii oraz małżeństwa drobnych fabrykantów łódzkich -Pana Michała i jego żony, urodzonego w 1847r. Tu ma również swoje miejsce stareńka maszyna mojej Babci -nitkę nawijało się na czółenko a nie na bębenek, kufer podróżny i stare radio.











Mamy również atrapę kominka, która sprytnie maskuje kaloryfer :))



A moja duma i radość -storczyki, rosną sobie w starych wazach.





sobota, 12 października 2013

Zwierzakowe czapki


Dzisiaj również propozycja dla najmłodszych -szydełkowe czapki zwierzaczki, wykonane z akrylu BABY specjalnej dla dzieci miękkiej, puszystej i niegryzącej włóczki. Mogą mieć różną formę i kolor, dla chłopców i dziewczynek -króliki, sowy, pieski, myszki, Mini, Hello Kitty, i wiele innych, do wyboru i koloru :)
A oto moi mali modele i ich zwierzątka.




Spokojnej niedzieli! 

Serce domu -kuchnia


Spacer po moim domu zaczynamy od jego serca, czyli kuchni. Tutaj zawsze dużo się dzieje, nie tylko na kuchence :)
Od tego miejsca zaczęła się zmiana w wyglądzie mojego domu. Za sprawą niczego nie podejrzewającej Ity z Jagodowego Zagajnika, jej zachwycającym wnętrzom, powolutku, pomalutku zaczęłam próbować swoich sił w bieleniu nie tylko mebli, ale wszystkiego co wpadło mi w ręce :)) Domownicy do tej pory nie wiedzą jaki dom zastaną po swoim powrocie z codziennych zajęć. A mnie sprawia to ogromną frajdę...

Kuchnia jest duża połączona z jadalnią i bardzo słoneczna. Jest miejscem narad rodzinnych, gdzie podejmowane są wszystkie najważniejsze decyzje. Tutaj zawsze wszystkim rozmawia się najlepiej...

Część kuchenna



Tu jemy
Tutaj króluje prawie 100-letni dębowy stół, duży dwumetrowy i witrynka z moją kolekcją starej angielskiej porcelany w zielonej wersji. Kredens to też uratowany przed spaleniem mebelek, który mój kochany Mąż oczyścił z 5 warstw starej olejnej farby, a ja w szale "bielenia "maznęłam go ociupinkę :)




W jadalni czuwają nad nami dobre anioły, których zresztą jest u nas sporo.


Na zakończenie trochę jesieni w kuchni.




wtorek, 8 października 2013

Na dzień dobry

Nieśmiało do Was pukam...
Witajcie wszyscy z bliska i z daleka. Mam na imię Agnieszka i już od dłuższego czasu zastanawiałam się nad wkroczeniem w wirtualny świat znajomych. Obserwuję i czytam Wasze blogi, które nierzadko są inspiracją do moich poczynań wnętrzarskich i bardzo chciałabym być jedną z Was -blogowych koleżanek :)
Na swoim blogu będę przedstawiała swój domek, pachnący jaśminem i drożdżowym ciastem niezależnie od pory roku, opowiem troszkę o jego mieszkańcach, podzielę się swoimi zainteresowaniami i pasjami.
Tak więc, z taką pewną nieśmiałością... zaczynam :))